www.poloniahannover.de

[1968]

polacy ktorzy mieszkaja za granica maja szereg kompleksow zwiazanych ze swoja przynaleznoscia narodowa

[Kania]

Mysle, ze to wszystko zalezy od danej osoby. A bardziej od pokolenia.
Mlodzi ludzie (od nastolatek w zwyz), czesto nie mowia po polsku, szukaja nowych znajomych - niekoniecznie Polakow - zeby jakos sie wpasowac w nowe srodowisko i klimat. Nie chca odstawac i czuc sie "inni" czytaj: gorsi. Co oczywiscie jest bzdura. Ale ciezko im to wytlumaczyc. Z kolei pokolenie pracujace 30-50 lat, to ludzie, ktorzy zazwyczaj tesknia za krajem, wyjechali za granice na zarobek i szukaja kontaktu z Polakami. Robia wspolne imprezy pomagaja sobie, a nawet szukaja ludzi w podobnej sytuacji do swojej. Poza tym wymianiaja sie doswiadczenieniem itd.
Takie jest moje zdanie. Oczywiscie sa wyjatki, ale tak sytuacja rysuje sie z mojej perspektywy.

[nana_c]

Slyszalam, ze mam kompleksy, bo nie lubie parówek, flaczków i kaszanki

[extasy102]

ja mam taki kompleks....hm...ciężko mi z tym niemieckim....wkurza mnie to, bo człowiek znający dobrze j.niemiecki więcej się orientuje,wszystko załatwi, ma lepszy start żyjąc tutaj ;/